Życie - płonąca pochodnia
...wszyscy płoniemy...
Płoniesz bardzo powoli
Jak dojrzałe drzewo
Choć to bardzo boli
Nie ma tego złego...
Ogień piekielny pali
Twą duszę od środka
Smoła kłamstwa smali
By miłość była słodka...
Któż Cię okłamał człowieku
Że siedzisz i płaczesz samotnie?
Na zranione serce nie ma leku
Ale to... nieistotne...
... żyj płonąc powoli albo daj się spalić jak sucha trzcina i odejdź w zapomnienie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.