Życie to nie marzenia...
Tak strasznie mi trudno znosić Twój
wzrok
Odwzajemniać uśmiech idąc korytarzem
Do szaleństwa pozostaje mi tylko krok
Bo wiem, że nigdy nie będziemy razem
Gdy Cię widzę radość obejmuje moje serce
Ale gdy tylko wracam do rzeczywistości
cierpię
I gubię się w myślach pogrążona w męce
Nie chcę tak dłużej! Tego nie ścierpię!
Obejmij mnie w marzeniach silnym
ramieniem
Przytul jak możesz najmocniej
Bądź moim miłosnym wybawieniem
Tak by było najprościej...
Ale życie to nie marzenia,
Nie ma Ciebie, nie ma miłości
Nie ma wybawienia...
...Jak mam przestać pragnąć twojej miłości?...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.