Z życiem pod rękę
Nie chcę nic więcej udowadniać,
ani kołatać w drzwi zamknięte.
Łatwiej się zbierać do powrotu,
gdy droga nadal niepojęta.
Przyjmę kolejność przemijania,
wraz z dobrodziejstwem kalendarza,
a kiedy zadrwi jakaś data,
leciutko westchnę - to się zdarza.
autor
Nel-ka
Dodano: 2021-07-29 08:11:57
Ten wiersz przeczytano 1076 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
czas płynie życia coraz mniej a wspomnień przybywa
ciepło pozdrawiam
Nie ma to jak luz.
Dziękuje serdecznie:)
Świetny wiersz i mądry przekaz.
Pozdrawiam serdecznie :)
I znowu krok do przodu zrobie
tym razem prawa noga (skrycie)
bo lubie isc ta samo droga
co mnie pod reke wiedzie zycie.
Pozdrawiam Nel-ko serdecznie :)
Dziękuje serdecznie zza komentarze:)
Ciekawie, choć niepojęcia są ryzykowne mz...
pozdrawiam Nel-ko :)
Świetne pisanie, refleksja dziś jednak słabsza.
Dobre podejście do upływającego czasu. Pozdrawiam :)
Bardzo dobry przekaz o przemijaniu :-)
pozdrawiam
Witaj...ładny wiersz...trudno jest pogodzić się z tym
że człowiek zostaje odstawiony na boczny tor bo młodzi
mają wiele do powiedzenia...naprawdę
trudno.Pozdrawiam.
O, tak. Mądrze.
Niektórzy jednak nie chcą/nie potrafią się z tą
kolejnością pogodzić...
Z podobaniem. Pozdrawiam serdecznie :-)
Mądrze piszesz.
Pozdrawiam :)
Dziękuje serdecznie za komentarze:):)
Dobrze jest się pogodzić z tym co nieuniknione...
pozdrawiam cieplutko Nel-ko