Życiowe zwątpienie?
Nie tylko wtedy gdy ból, towarzyszą łzy
Choć te krople nie bez powodu powstają
Jeśli są ze szczęścia czasem pachną jak
bzy
Z emocji z serca po błysku oka spływają
Często zwątpienie i niewiara coś nam
skrada
Trzyma w oddali, i przed jawnością
chroni
Uczuciem.., wbrew nam z lekkością włada
Gdy bliska nam osoba gestów nie roni
Mętlik wciąga jak wir w rozpacze i
zarzuty
I chłód otoczenia nieczuły, bez wyjątku
ogarnia
Gdy miłość błądząca w wyprawie zgubiła
buty
Nie dotarła do celu na czas, nikt nie
przygarnia
Ten co w potrzebie, odda wiele a nawet
więcej
Byle ciepło otrzymać i szybko ogrzać
chłód
Każdy podąża w bezsilności tam gdzie
goręcej
Ze światłem wiary oczekuje na wewnętrzny
cud
Komentarze (3)
interesujący wiersz o życiu.
W trzeciej zwrotce "ogarnia" popraw. Ładny wiersz:))
To prawda, ten co w potrzebie wiele odda za odrobinę
szczęścia, za chwile miłości, trochę ciepła.
Ładny wiersz, mówi głęboko od serca.
Pozdrawiam:)