Życiowy Cyrk
Stanęła przy oknie ciekawość
Chciała otworzyć okno
Lecz zabrakło jej odwagi.
Zapukała do drzwi odwaga
Lecz ciekawość odeszła
Współczucie zasiadło przy stole
I z cierpieniem rozmawiało.
Lecz nie chciało im pomóc porozumienie.
Rozsiadła się na kanapie
odpowiedzialność
Chciała wspomagać ambicję i sumienność
Ale zabrakło im współpracy
Zabrakło pokory dla wytrwałości
A punktualność zgubiła zegarek.
Prawdomówność nie umiała docenić piękna
Więc wyszła tak szybko, jak się pojawiła
Uznania nie było dla pracowitości
Więc siedziało w kącie i czekało
Nie umieli.
Nie zrozumieli jeszcze,
Że dla każdego z nich jest miejsce
I każde z nich jest tak samo ważne.
A człowieczeństwo stało w drzwiach
i patrzyło na ten życiowy cyrk...
Komentarze (5)
Prawdziwy cyrk życiowy i nie wielu z nas zdaje sobie
sprawę z tego że , najlepsze efekty są kiedy, ''te
cechy charakteru'' współgrają ze sobą. Bardzo dobry
wiersz, przyjemnie się go czyta i jest w nim dużo
prawdy. Pozdrawiam
życie cyrkiem- jeden z moich ulubionych kanonów
filozoficznych i rozważań poetyckich. pomysł fajny na
tekst, ale jakoś wydaje się mało spójny. a jakby go
tak nieco inaczej zaaranżować?
pozdrawiam i dokładam się do puli.
Jestem zachwycona i pomysłem i wykonaniem...
niesamowity wiersz
Takie jest właśnie życie.Jakiś niedomówienia , brak
czasu.Bardzo ładnie to ujęłaś
moje uznanie dla Ciebie, nie będzie stało w kącie,
świetnie to napisałaś, moje uznanie:))