Życzenie śmierci...
Boże, przerwij tą mękę,
ja kiedyś pęknę.
Odejdę daleko, w zapomnienie.
Ucieknę, wybiorę drogę
z której już nie zejdę.
A Ty mnie potępisz,
zamkniesz w piekle po wieki.
A mój krzyk rozniesie się wszędzie,
echo nie zapomni o mnie zbyt prędko.
W końcu przepadnie pamięć,
że chodziłam po tym świecie.
autor
Alien
Dodano: 2008-11-02 17:56:28
Ten wiersz przeczytano 491 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
mroczny wiersz...dla mnie jest dobry...na plus
Musisz walczyć, by pamięć nie zniknęła... każdy ma
swoją misję, i jeśli ją tylko wypełni- nie zostanie
zapomniany. Co jest Twoją?
Moim zdaniem jeśli zaczynasz apostrofą do Boga później
nie musisz używać go jako podmiotu, bo niszczysz swoja
konstrukcje, bo zaczynasz jak apel do Boga a pożnij
mówisz o Nim w 3 osobie, trochę się gryzie, albo
oddzielić ten wstęp jakoś przestrzennie albo właśnie
potraktować to całość jako apel. Taka moja uwaga,
jeśli chodzi o treść jako taka to bardzo przejmująca,
widać strach przez tym, że po śmierci niż nie będziemy
znaczyć... Dlaczego musimy zadbać byśmy znaczyli za
życia.
pozdrawiam i zapraszam do siebie
monisia@