Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Żyję i nie żyję

Lodowato i pusto, słońce poszło spac,
zmarznięty świadomością półistnienia, tylko kredytowych myśli, wciąz nie mogę przestać się bać.
Chciałbym pozbyć sie swej natury, swego bierzma nieustannej potrzeby kochania,
chciałbym już pusty być w środku, obojętny na brylanty bliskości, gdy człowiek zna smak spełnionego trwania.
Łatwiej byłoby nie czuć, nie być miękkim dywanem słabości,
gdy wciąż jak zniewieściały chłopiec, po prostu żyję milością.
Łatwiej byłoby skałą być, zatrzymaną rzeką, drwiącym bezładem pragnień,bezwzględnym kamiennym posągiem, co nie potrzebuje niczego.
A jednak nie umiem zrzucic z siebie niby daru, co przepełnia mnie całego,
nie znajduję ujścia dla tryskającej fontanny marzeń, męczę się i nie wiem dlaczego.
Skrzydła me zlepione zaschniętą krwią wylaną z serca, łzy upstrzyły zniszczony plaszcz pogoni za losem,
buty zdarte od poszukiwan tej, która mnie pokocha.
Oczy szkliste i nienawidzące pustego wciąż horyzontu,
dłonie poorane naiwnością, która jak linę ciągnąłem do siebie, myśląc że to nadzieja.Że jeszcze zdążę.
Więc jestem tu, wiec żyję i nie żyję już od czasu,
gdy ptaki rozszarpały me istnienie, zostawiając poły straconego w mroku plaszcza.

autor

rebel

Dodano: 2007-03-30 18:02:44
Ten wiersz przeczytano 731 razy
Oddanych głosów: 5
Rodzaj Rymowany Klimat Romantyczny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »