Na pamiątkę
Wiersz napisałam, kiedy do moich rąk trafiła antologia, która powstała w związku z marcowymi wydarzeniami :)
Raptownie został zmącony spokój,
kiedy nad gniazdem zawisła chmura.
Zwarte, gotowe były do lotu
swój dom opuścić wznoszony w trudach.
Na pożegnanie wiersze uwiły,
żeby zostawić swój ślad w pamięci
i nie stracone te chwile były,
które wzniecają uśmiech promienny.
W świat pofrunęły z poezji mocą,
by w antologii radość zatrzymać.
W domach poetów na półkach spocząć,
gdzie nie dopadnie ich wieczna zima.
.....︵︵
...︵︵
︵︵
..︵︵
____︵︵___
▀▀▀▀^▀▀▀▀
Miło mi gościć Was u siebie w domu na zaszczytnym miejscu górnej półki regału
Komentarze (52)
A ja nie mogłem, zajęty byłem przeglądaniem profilków,
nawet brakło mi czasu, by coś przekąsić, ale za to
powstała u Driany — Bejowa Lista Polonii.
To wymagało poświęcenia, każdej zasobnej chwili czasu,
profili jest bowiem sporo, a czasu było miało...
Szukanie, węszenie, ktoś musiał pomóc
Drianie, ojoj chyba dostanę lanie...;)
15 marca minął, Bej funkcjonuje, mam nadzieję że do
końca świata i jeden dzień dłużej
Jeśli chodzi o Antologię to dobry pomysł by by zrobić
kolejną
Pozdrawiam milutko
Dziękuję Rozalio :)
Pozdrawiam i życzę miłego piątku
Bej to również wiersze:)
Z podobaniem przeczytałam...:)
Przesyłam duże pokłony wszystkim, którzy starali się
jak mogli "ocalić od zapomnienia" Autorów i ich
Wiersze, tocząc jednocześnie walkę o przetrwanie Beja
i wielkie podziękowanie dla Pani Marii za zatrzymanie
Jego kawałka w udanej Antologii. Bej to ludzie, emocje
i prawda..., której ostateczny finał do końca jest
jeszcze niepoznany.
Z wiarą na ciąg dalszy pozdrawiam serdecznie, Jovi:)
Witaj Sławku...nikt nie zna dnia i godziny...a czarna
data 15 marca bez słowa wyjaśnień poszła mam nadzieję
w zapomnienie. Heroiczna postawa bejowiczów i walka o
przetrwanie portalu uświadomiła mi i myślę, że wielu
poetom, którzy publikują tu swoje wiersze od lat, jak
wiele dla nas znaczy to magiczne miejsce. Miejsce
wierszy znanych i podziwianych oraz tych, co odeszli
pozostawiając na stronie w ogromnym archiwum swój
dorobek jest naszą siłą, być może dusze zmarłych w
dużej mierze przyczyniły się do zmiany decyzji
administratora strony, a może to zasługa nas
wszystkich, którzy jak jeden mąż robili wszystko, aby
udowodnić nie tylko jemu, ale przede wszystkim sobie,
że stać nas na dużo więcej niż się tego
spodziewaliśmy. Ratowaliśmy nasz wspólny dom i
20-letni dorobek w każdy możliwy sposób. Marzec 2024
pozostanie w mojej pamięci na zawsze, a także w
antologii międzynarodowej, którą razem stworzyliśmy,
aby zachować dobre wspomnienia wielu wspólnie
spędzonych lat...Mogłabym wymienić wiele osób, po
których nie spodziewałabym się nawet, że tak samo
mocno jak ja umiłowali to miejsce...ale to wszystko
jest udokumentowane u Amaroka w poście Konsultacje
społeczne w sprawie Beja. Zagrzewał do walki i
zjednoczył wszystkich, tak powstała wataha poetów
niezłomnych, którzy dzień i noc opracowywali strategię
ratowania, co się da...Teraz nastała cisza i czas na
odpoczynek po walce z niewidzialnym wrogiem...Bej
nadal istnieje (nie wiem jak długo) ale dopóki jest,
cieszmy się każdą chwilą i twórzmy nową historię dla
następnych pokoleń i tych, co przyjdą tu po nas...
Znakomicie Ulu napisałaś ten wiersz z okazji smierci
(chwilowej agonii) portalu. Czy data śmierci już jest
znana?
Na kolejny głos by zrobić kolejną antologię, powiem
tak - nigdy książek polskich nie jest za dużo w
Polsce. Jestem i będę zawsze ZA, bo wolę nawet mniej
wysokich lotów wiersz polski, tym bardziej
współczesnych autorów, niż zalew bibliotek
zagranicznymi wierszami i prozą nie zawsze trafiającą
w klimaty nas otaczające.
Jeśli będzie sporo chętnych, to sądzę, że i książka
powstać może.
Waffelko, to nie ode mnie zależy...
ale można przecież przesłać do Marysi zgłoszenia, im
więcej chętnych, to będzie całkiem prawdopodobne i
możliwe do zrealizowania :)
Dziękuję dziewczyny za odwiedziny i pozostawiony ślad
:)
Ślę moc serdeczności w Waszą stronę i życzę miłego
dnia :)
Pięknie to ubrałaś w słowa... I ja mogę podpisać się
pod tym wierszem - myślę i czuję tak samo. I też się
bardzo cieszę, że mam Wasze wiersze u siebie w domu. I
nie tylko u siebie! Bo poszły dalej w świat :)
Byłoby super, gdyby kontynuować tą Antologię i zrobić
następną część! Jestem za!
Pozdrawiam serdecznie autorkę wiersza i wszystkich
tutaj obecnych :)
Dzięki temu znacznemu spokojowi wielu autorów wierszy
się obudziło i tak trzymać...miłego dnia Ula.
Kochana Marysiu, jakiś gość u mnie na blogu zwrócił
uwagę, że nie wszyscy wiedzieli, że tworzymy
antologię, bo byli zajęci ratowaniem bejowego
dorobku...może rzucić hasło na drugą część tej
antologii i znowu wielu chętnych się znajdzie?
O rety - Ula!
Nawet wiersz poświęciłaś temu niespodziewanemu
przypadkowi. Kochana - nie tylko u Ciebie na półce się
znajdzie, bo ta antologia wyszła w nakładzie ponad 230
egzemplarzy, więc na tylu półkach się znajdzie. Już
ludzie prosili o dodruk, ale z dodrukami to tak jest,
że jak się uzbiera sporo zamówień to się opłaca zrobić
taki dodruk, przy małej ilości byłoby za drogo.
Dziękuję Gabi :)
Pozdróweczki