*** - X - (10)
ZM - X.
Mniej ważne jak startujesz -
ważniejsze, jak lądujesz...
- i gdzie.
autor
Damiano
Dodano: 2013-11-11 14:23:53
Ten wiersz przeczytano 1719 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
/11:20/ :))),
prawda-pozdrawiam serdecznie
/20:25/ dokładna dokładność :) serdeczności
Nie ważne jak zaczynamy, tylko jak kończymy.Pozdrawiam
serdecznie.
/20:09/ Psychodeliczna - a i też masz rację :) -
jednak już nie dopisuję, w kontekście majaczy łoże i
... :))
Jeszcze ważne z kim lądujesz:)
/19:46/ Graynano - tak jak piszesz - bywa z tym różnie
- właściwie - jak ze wszystkim w życiu, dlatego -
odnosząc się do powyższego wpisu - uważam, że czasem
różne początki czegokolwiek w życiu - jeśli są nawet
niedoskonałe - ważnym jest - by się uczyć, wyciągać
wnioski i sprawiać - by dalej ( finalnie ) - było
zawsze lepiej :)), Krzemanko -szczerze mówiąc -nie
kojarzę, chociaż po długich rozmyślaniach ( z powodu
nurtu twojego komentarza i poczucia, że przywłaszczam
myśli innych ) - przypomniałem sobie, że właśnie
kiedyś p Miller miał kraksę śmigłowcem - i być może
wtedy coś w tym stylu powiedział - czy to Krzemanka
miała na myśli? :) - chcę tylko dodać, że jeśli tak -
to zbieg okoliczności - start i ląd w mojej myśli to
przenośnie - i ogólnie mogą dotyczyć wielu spraw. "ZM"
- publikowane przeze mnie są w przeważającej ilości
utworzone osobiście na podstawie przeżyć, obserwacji,
refleksji - co nie znaczy - że tylko ja na nie
wpadłem. Myśli te są na tyle ogólne i uniwersalne, że
część z nich może mieć pokrycie ( nie zawsze świadome
) z myślami wypowiadanymi przez innych ludzi - i to
nawet dużo wcześniej. Niewielką ilość myśli
"stworzyłem" co prawda na podstawach innych -
podobnych (z racji identycznych wartości, odczuć,
uważania ) - jednak tych przerobionych jeszcze nie
zamieszczałem :), Jlewanie - cieszę się, że sądzisz
podobnie :), S-P - :)), Magdo, MC - wyjaśnienie
powyżej - przy Krzemance :)), Lucuś :)) - właśnie ! -
"i gdzie" - to też jest bardzo ważny aspekt :) - chyba
skorzystam i dopiszę :))- dzięki :), Olu - to już
znasz :), Jozalko :) - rozumiem i potwierdzam :)),
wszystkim serdecznie dziękuję za odwiedziny i
poświęcone chwile, życzę naprawdę dobrego wieczoru:))
- Pozdrawiam
Ano- to prawda. Przypomniałeś mi mój sen z przed
wielu lat, kiedy to stojąc przed ważną decyzją wahałam
się, we śnie miałam skoczyć z ogromnego urwiska i w
końcu za którymś podejściem skoczyłam zdawałoby się na
pewną śmierć, ale o dziwo miałam miękkie lądowanie,
materace i poduszki, cudem znalazły się na dnie
przepaści, upadłam miękko i bez szwanku, tak też był
ze sprawą, która tylko z pozoru wydawała się nie do
przejścia, każda podjęta decyzja, kończyła się miękkim
lądowaniem jak w moim cudownym śnie. Dlaczego to
piszę, bo czasami zbytnio się boimy, że roztrzaskamy
się lądując, gdy tymczasem los szykuje nam miękkie
lądowanie.
Nie znalam tej myśli. Dobranoc
Tak! Jak lądujesz i gdzie?
Pozdrawiam serdecznie:)
Zgadzam się z Krzemanką, a Sacrapedo zacytował :)
Mnie też się jakoś natychmiast skojarzyło z
Millerem.Pozdrawiam.
A oto cytat z klasyka (który go od kogoś zapożyczył):
"Mężczyznę poznaje się nie po tym jak zaczyna, ale jak
kończy.?"
Też się nadaje na złotą myśl - nieprawdaż,Autorze?
Prawdaż...
Oj, prawda.
Pozdrawiam
Zabrzmiało jak cytat wypowiedzi Leszka Milera. Miłego
wieczoru.