Ciągle je gonię
Wędruję znowu samotnie,
po mapie tego świata,
przepłynęłam ocean spokojnie,
ze mną też moje lata.
Doścignąć chcę fantazję,
przechodzę na drugą stronę,
chyba tam jej nie znajdę,
minęłam się z nią po drodze.
Wiatr chmury ciągle przegania,
ukrył też moje marzenia,
szukam je ciągle sama,
do gór już prawie zmierzam.
Moje pragnienia znikają,
życzenia chyba nie będzie,
po mojej błękitnej planecie,
spacerować już więcej nie będę.
autor
Ola
Dodano: 2013-08-13 12:17:05
Ten wiersz przeczytano 2734 razy
Oddanych głosów: 66
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (51)
czemu tak smutno Olu
a moze tak jak madga* zasugerowała ktos tam czeka
pozdrawiam:)
Madziu pada deszczyk, muszę poczekać. Pozdrawiam
Na spacerek trzeba.A nóż widelec ta druga połówka też
wyjdzie na swoją planetę szukać szczęścia i spotkacie
się w błękitach.
Dziękuję zefirze i Oskarze. Miłego dnia
Nigdy nie wiemy co jest za kolejnym zakrętem życia...
A może tam właśnie nadzieja czeka? Pozdrawiam :)
nadzieja musi byc zawsze bardzo ciekawy wiersz
pozdrawiam serdecznie :)