Ciągle je gonię
Wędruję znowu samotnie,
po mapie tego świata,
przepłynęłam ocean spokojnie,
ze mną też moje lata.
Doścignąć chcę fantazję,
przechodzę na drugą stronę,
chyba tam jej nie znajdę,
minęłam się z nią po drodze.
Wiatr chmury ciągle przegania,
ukrył też moje marzenia,
szukam je ciągle sama,
do gór już prawie zmierzam.
Moje pragnienia znikają,
życzenia chyba nie będzie,
po mojej błękitnej planecie,
spacerować już więcej nie będę.
Komentarze (51)
a Pirógi to piękne chłopaki:)
Padam dziewczyny. Przejechałam dziś kilkaset km.
Dościgniesz Olu swoje marzenia, nie zaprzestań tylko
biegu, Twoja planeta pozostała taka sama jak kiedyś,
odważ się tylko szukać..
Pozdrawiam:)
No tak, pawie to piękne ptaki...
Naczytałaś się wczoraj ASA?
zwróć jej, malanio
Jako pastę do smarowania pieczywa?
Mam ci oddać te pierogi?:))
A przed snem, Olciu, wychylmy kubeczek mleczka:)
Bardzo nostalgicznie i smutno, z jakąś rezygnacją, ale
tak nie może być, jeszcze lato, jeszcze radość.
Jesienne smuteczki to nie teraz. Olu uśmiechy do
ciebie przesyłam. Pozdrawiam :)
ochrzaniła siostry i poszła...
ale do Ciebie mądrze gada, spaceruj dłuuuugo jeszcze,
Olu ;)
Stare znikają by zrobić miejsce nowym... Bardzo ładny
Olu! Pozdrawiam :D
jak chomik :)
Nie, napchała ruskich w poliki i pojechała z
koGutkiem:)))
to Madi do ruskich na pierogi pojechała? bo jej nie
widać... a może boi się wejść przez tego ś wirusa :)