... jesień ...
Zapłakało niebo, załamało dłonie
pochyliło lato zatroskane skronie,
szarością przetkało błękitu westchnienie
oddało jesieni ciepłych dni wspomnienie.
Zatańczyły krople na liści purpurze
otuliły strugą zapomniane róże,
spłynęły zmęczone w wyciągnięte dłonie
dotknęły ust twoich, utuliły skronie.
Uwięziły słowa i w świat je uniosły
tęczowym marzeniem w szarość świata
wrosły,
poprzez łzy jesieni uniosły radośnie
czarowane sercem, pobiegły ku wiośnie.
autor
smutne oczy
Dodano: 2008-11-10 00:07:41
Ten wiersz przeczytano 700 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
wiersz ma swój urok i ciepło jesienny klimat:)
Piękny ,ładnie namalowany słowami...
do takich wierszy nic tylko się uśmiechać. na +
Mija czas, zmieniają się pory roku... Ale nieuchronnie
nadejdzie wiosna..
Dzięki za łyk optymizmu w melancholi słów ukryty.
Na TAK++
Bardzo ładny wiersz. Pozdrawiam
Pięknie napisany piękny wiersz.