Koncert u boku
to dla mojej żony najwspanialszego słowika mojego ... ona ma trzy światy ze mną ... to się nazywa mam szczęście ...
Wczorajszy koncert
u boku
kochanej żony
w Pławniowicach
zapiszę
głęboko w pamięci
Edward Simoni
na Fletni Pana
zagrał pieśń Maryjną
Lilio Biała
młoda dziewczyna
z wysokim ,, c ” śpiewa
w tle słyszę głos
wyciszony mojego słowika
ciarki mnie przeszywają
łzy spływają
cichutko
skrywam je
by łkania nie usłyszała
cóż za dar
ofiarował jej Bóg
nawet gwiazdy
z księżycem przysiadły
nikt nie ośmielił się
koncertu przerwać
okazało się
że jest on na dwa głosy
cisza też słuchała
na zakończenie
dobiega wołanie
mamo
mamo
ja ciebie
w Cieszynie
słyszę
Autor Waldi
Komentarze (19)
Piękny wiersz.
Wzruszyłeś.Pozdrawiam serdecznie,Twoją żonę też i
życzę wszystkiego dobrego.
takie chwile będzie się miło wspominało :)
Zapewne słysząc swoją Jadzie ciarki wyskoczyły...
pozdrawiam serdecznie
waldi, umiesz chwycić za serce?
Jesteś wrażliwym człowiekiem, to widać w Twoich
wierszach;)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Koncert, koncert na dwa głosy,
serce mocniej Tobie bije,
prawie z piersi nie wyskoczy,
wierszem również nas wzruszyłeś.
Serdecznie Was pozdrawiam życząc miłego wieczoru :)
Jadę do Czech wracam w nocy ...
Przemiłe chwile.
https://www.youtube.com/watch?v=7oyV76fw9_k
Pozdrawiam Waldku nie dziwię się Twoim łzom, ukłoń się
Lilii Białej.
Rozczuliłeś,
pozdrawiam melomanów
Przez kulturę poznaje się ludzi. Teraz wiem jakim
jesteś wrażliwym człowiekiem
Pozdrawiam :)
Ładnie uchwycony kadr z życia :)
Milena ma rację...z takim głosem;)pozdrawiam oboje.
Trzeba się ukulturalniać.
Może zgłosisz Jadzię do "THE VOICE SENIOR"?
Pozdrawiam Waldi :)
Zazdroszczę. Ja bardzo rzadko bywam na koncertach (a
także w teatrach, muzeach itp.) bo nie mam z kim tam
iść.
Ładny wiersz, pełen ciepła. Pozdrawiam.