W Krainie Czarów
po drugiej stronie lustra
zegary życia tykają do tyłu
płaczący szatan
wargami dotyka modlitwy
nienapisane wiersze czytają się
od prawej do lewej
czasoprzestrzeń zakrzywia wymiary
cienie stają się niewidoczne
cisza zakwita krzykiem
słowa nie budują echa
za krzywizną odbicia
bóg i poezja walczą ze sobą
o władzę nad duszą
po ich drugiej stronie lustra
pamiętam moment
w którym wchłonął mnie zachwyt
autor
BordoBlues
Dodano: 2017-08-22 13:13:45
Ten wiersz przeczytano 3619 razy
Oddanych głosów: 93
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (116)
dzięki za ten wiersz
Ciekawy wiersz, zatrzymuje.
Skojarzył mi sie z Godziną Pąsowej Róży.
Pozdrawiam :)
@BARDZO DZIĘKUJĘ za Wasze Dobre Słowo.
pozdrawiam i mocno uśmiecham :):):)
Bardzo ciekawy wiersz, kojarzy mi się w Alicją w
krainie czarów,
myślę, że poezja nie musi kłócić się z Bogiem, może
się doskonale uzupełnić, nawet wiersze na temat wiary
mogą być dobre, pod warunkiem, że nie są egzaltowane,
msz bardzo o to łatwo, ja jestem za cienka w te
klocki, zostawiam to lepszym ode mnie, choć czasem jak
czytam tgoe typu wiersze, to wiele z nich jest jak dla
mnie zupełnie niejadalnych, ale to tylko moje
odczucie, dusza zawsze zadaje różne pytania i czasem
też błądzi, co do tykających zegarów od tyłu to sądzę,
że peel/ka żyje przeszłością i wspomnieniami, do
których chętnie wraca, a co do zachwytu to lepiej by
nas nie wchłonął, warto mieć choć trochę dystansu do
siebie.
Bardzo ciekawy wiersz, jak widać i w bieli jest Tobie
Arku do twarzy, nie tylko w rymach.
Pozdrawiam serdecznie i przepraszam, że z poślizgiem
jestem pod Twoim wierszem, nie sądziłam że już coś
nowego dałeś:)
Nietuzinkowo. Z przyjemnoscia czytam :)
ciekawa kraina czarów,,pozdrawiam :)
Ciekawa twoja Kraina Czarów:) Pozdrawiam ciepło
słonecznie:)
Ja noszę lusterko zawsze w torebce, czasem na nie
zerkam:)
Pozdrawiam serdecznie.
arek wożniak: Ulubione miejsca, tzn. miejsca gdzie
najbardziej lubisz wracać (na łonie natury, miasta,
miejsca itd.) albo które są dla Ciebie inspiracją.
Pozdrawiam
Dobro i zło zawsze walczą ze sobą.
Już tu byłem ale przeczytałem raz jeszcze z
przyjemnością. Hej!
ja też u siebie pamiętam to jest siła przeklęta :)
Hmm...zupelnie inaczej sobie wyobrażam drugą stronę
lustra. Ale odczucia są zawsze bardzo subiektywne.
Czyli za twoim jest Szatan, uduchowiony i oswojony.
No, ale Płaczący? to już dla mnie przesada...jakaś
szatańska hybryda
serdecznie pozdrawiam :-))
Cisza zakwita krzykiem. Pozdrawiam serdecznie.
Fajnietkie