Królowa cierpienia
W najciemniejszych chwilach to właśnie ja
przychodzę.
Do twego łoża bardzo blisko
podchodzę…
Skradam się po cichu w nocy,
Lecz nikt nie docenia mej mocy,
Dopóki sam się nie przekona,
Że mnie nie da się pokonać...
Jestem panią bez sumienia.
Nikomu nie daję wytchnienia.
Zmuszam do wszystkiego złego
Nawet człowieka najsilniejszego.
Zabijam duszę, pozostawiam ciało.
Niech męczy się bólem, skoro tak
chciało.
Niech błaga o litość pokornym gestem,
A kiedy spyta, kim jestem,
Odpowiem: Dama Potępienia.
Oto ja- Władczyni Cierpienia!...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.