W kroplach
w deszczu pod parasolem
odliczam krokami tęsknotę
słońce zupełnie zapomniało o mnie
muzykę ktoś zatrzymał na zakręcie
tylko słone krople
tańczą wokoło czarnego koła
smutek rzeźbi na policzku
głębokie i szerokie bruzdy
a żal dławi w gardle
deszcz ustał wyjrzało słonce
cóż z tego
skoro słone łzy zdobią oczy
a uśmiech w kałużach utonął
a miało być tak...
17.09 - 18.09.2010.
Komentarze (25)
chciałoby się rzecz..." ech zycie, zycie
".....popr." słońce"
Z kazdą chwilą w życiu musimy se jakoś poradzić...
Pozdrawiam serdecznie :)
...kto to wie jak miało być...choćby ci nawet serce
wydarto nie płacz bo płakać nie warto...
Nie płacz, zamarzną Ci te łzy na mrozie, tak jak mi
wczoraj, wiatr mi wycisnął łzy z oczu, a mróz zamroził
i do domu wróciłam jak bałwanek z czerwonymi
policzkami, przez cała noc mnie paliły.
..... + ..... :-)
Bardzo piękny wiersz. Pozdrawiam ślicznie
Czasami chciałoby się inaczej, nie tak być miało,
wyszło inaczej.
Pozdrawiam:)
Witaj...poezja daje możliwość wypowiedzi Ty to umiesz
oddać,pozdrawiam serdecznie
Bardzo nastrojowy ciepły, przeczytałam z przyjemnością
Bardzo nastrojowy ciepły, przeczytałam z przyjemnością
Bardzo nastrojowy ciepły, przeczytałam z przyjemnością
"tylko słone krople
tańczą wokoło czarnego koła"- a miało być tak
pięknie..Pozdrawiam Ciebie Karolu
"miało być tak.." i jest- pięknie:)Pozdrawiam
Wiersz o klimacie beznadziejności losu, ale jednak
pojawia się słońce i trzeba mu pomóc oszuszyć łzy:
wyrzucić czarny parasol myśli, który niby osłania.
Wiersz bardzo sensowny.
Deszcz trzeba polubić:) Ja polubiłam Twój wiersz o
nim:)) Pozdrawiam Karolu ze słoneczkiem na zmianę:)))