** Myśli niesforne **
Myśli mruczą leniwie,
gdy oddech twój czuję na włosach.
Biegają bose, szczęśliwe,
figlując przy łąki odgłosach.
Czasem beztroskie, odważne
z ogniem igrają i wodą.
Myślą, że wszystko im wolno
ciesząc się zbytnią swobodą.
Trudno je wtedy ujarzmić -
sklepienia sięgają mackami
i skraść próbują obłokom
tak pilnie strzeżony aksamit.
Lecz, gdy je ruszy sumienie
wciskają się w kąty i szpary.
Toczą poważne rozmowy
w odcieniu brunatno - szarym.
Szukają rozwiązań, pomocy,
bo stan ten nie jest im bliski.
Gdy wyjścia brakuje z impasu -
po prostu pakują walizki.
O dziwo, wciąż jestem spokojna -
wracają, gdy skończą debatę.
Już świeże, frywolne, promienne
zmieniają się w myśli...kosmate. ;)
Komentarze (14)
świetne są te myśli choć trochę postrzelone
I tak dobre te myśli, bo wracają... i nie musisz
szukać ich u psychiatry...radośnie i ciekawie.
Pozdrawiam.
przeczytalem,odeszly mysli brunatno-szare,kosmate
niech zostana!!!!dzieki wielki za ten wiersz!!!
Ciekawie o myślach. Na dzień dobry wiersz w sam raz.
Pozdrawiam:)
Myśli nigdy one na s nie opuszczają są takie jak
piszesz czasem beztroskie czasem nie sforne,
pozdrawiam
Ech, te myśli niesforne...Fajny wiersz, swietnie sie
czyta :)
cha cha cha - myśli kosmate:))) brawo nureczko, takie
są superowe. Jak Twój wierszyk. Przeczytałam na
wdechu, ufff, tchu mi brak. Ale się opłacało do Ciebie
zawitać:))
bardzo fajnie o myślach i ich perypetiach :-)
Ach te nasze myśli niepokorne,że aż kosmate...fajne
określenie,pozdrawiam serdecznie...
Ile mgnien,tyle mysli... od ponurych po beztroskie.
Bardzo dobry wiersz.+++
niezły mętlik w głowie :)
Bardzo fajne myśli niesforne.
Bardzo ładny wiersz.
Pozdrowienia:)
Ilu nas ... tyle myśli, każde w swoim rodzaju,
odcieniu, nastroju... Po prostu niepowtarzalne.
Ładny wiersz :)
...też tak mam:) ...czasami moje myśli robią się
dziwnie kosmate:)