Nie zdobi
Szata nie zdobi
jest zbyt piękna
miał miły uśmiech
gest prawdziwego rycerza
ulokowałam uczucie
nie we właściwych rękach
sama nie dowierzam
gdzie popełniłam
karygodny błąd
mam już wszystkiego powyżej ..
muszę się zebrać
powiedzieć dość
odwaga jest mi tylko potrzebna
przecież jest zerem
podniosłam głos
słyszysz mam swoją godność
jaką obdarzył mnie Bóg
wiem pomyliłam się
drzwi otworzyłam
palcem kierunek wskazałam
wyszła kanalia
obejrzał się
wiedział że przegrał
to był jego
ostatni dzień przy mnie
czy zaufam ponownie
myślę że tak
gdy poczuję dotyk
czysty jak łza
Autor Waldi
Komentarze (23)
Masz rację, dodam, że serce prawdziwie zdobi:)
bardzo dobry przekaz ... by zaufać komuś to trzeba
naprawdę poznac człowieka ...
pozdrawiam:-)
Dotyk jak łza, kto Ci to da,
będzie parzyło, a serce łączyło.
Lepiej dwa razy przemyśleć, a raz podjąć decyzję.
Pozdrawiam.
Zauroczenie...póżniej łzy i szarpanie nerwów...cóż
serce nie sługa, a szata nie zdobi...tylko oczy jskieś
takie skrzywione i nie widzą po nią
prawdy...pozdrawiam
Zaciekawiłeś mnie, Waldi, ale nie rozgryzłem tego
wiersza do końca. Pewnie trzeba jeszcze raz
przeczytać.
Pozdrawiam.
Jak zawsze bardzo dobra refleksja Waldi
Pozdrawiam serdecznie i zmykam :)
Nie jest łatwo podjąć decyzję...
gratulacje...
Pozdrawiam:)