*** Niespełnione marzenia ***
Marzę tak sobie po cichu...
Czasem krzyczę z rozpaczą
gdzieś w lesie...
Marzę...
O spokoju duszy...
By nie trzepotała skrzydłami
jak motyl zamknięty w słoiku.
Marzę...
O miarowym rytmie serca...
By nie gnało w szaleństwie
jak sportowiec w wyścigu do mety.
Marzę...
O głębokim oddechu...
By wypełnił me płuca
i rozerwał stalowe obręcze
które na nich są chyba od zawsze
Marzę...
By z podniesioną głową
iść wytrwale przez życia zakręty.
Marzę...
By przestać walczyć z samą sobą!
Marzę...
Bo może kiedyś
to o czym marzę się spełni...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.