.:: OSTATNI RAZ ::.

Gdy wówczas ze sobą byliśmy,
że to ostatni raz nie wiedzieliśmy,
me serce do Ciebie miłość tliło…
A Twoje? Czy też szczęśliwe było?
Czy nawzajem się kochaliśmy?

Czas mija przeszłość zgarniając,
co czuły serca, gdy się rozstając
w niewiedzy się oddalały?
Czy gorzkie łzy lały
o powrocie rozmyślając?

Tego się stało nikt nie odwróci
i chociaż serce bardzo się smuci,
musi pogodzić się z rzeczywistością…
A co zrobić z miłością,
która już nigdy nie wróci?

Dzięki Tobie wiele się nauczyłam,
nowe prawdy o sobie odkryłam,
lecz Ty na mnie nie zasługujesz…
Czy Ty mnie choć trochę potrzebujesz?
Dlaczego tak bezmyślna byłam?

Dla Ciebie byłam na wszystko gotowa,
nieważne czyny, gesty, słowa…
Dla Ciebie to nic nie znaczyło…
Dlaczego tak było?
Czy będę kiedyś inna? Nowa?

Myśli o Tobie głowę mi zaprzątają,
wspomnienia jak głazy mnie przygniatają,
powodując zimne dreszcze…
Czy kochasz mnie jeszcze?
Czy łzy jakiś sens mają?

Od roku szukam pociechy, zapomnienia,
słonych łez ukojenia,
do innych serc pukam…
Czy na darmo szukam?
Czy nie ma od Ciebie uwolnienia?

Kim jesteś, że stałeś się panem serca mego?
Co zrobiłam Ci tak złego,
by za karę Cię kochać
i przez Ciebie wciąż szlochać?
I czego ode mnie chcesz? Czego?

Choć czas zwykle na miłość jest lekiem,
to inaczej jest z każdym człowiekiem…
Ile ja potrzebuję czasu,
by ta miłość odeszła do lasu?
Jak długo mam jeszcze czekać? Powiedz…

Przemkowi K., największej miłości mojego życia... o której nie sposób zapomnieć...

autor

Andzia1986

Napisany: 2003-07-27 Dodano: 2005-02-11 19:37:24

Ten wiersz przeczytano 760 razy

Oddanych głosów: 9

Rodzaj Rymowany Klimat Smutny Tematyka Miłość

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie