*** Pod Dębem ***
W pewnym zajeździe rzecz ta się działa
Para kochanków wciąż się tu chowała
Ona była żoną...dwójkę dzieci miała.
Mąż jej był myśliwym - strasznie się go
bała.
On był rajcą gminy - bardzo szanowany.
Wrócił z zagranicy, miał ambitne plany.
Zajazd stał przy lesie...no powiedzmy z
boku
Gdy się spotykali potajemnie…w
mroku.
Miłość ich ta była wielka i wspaniała.
Cała okolica o tym nie wiedziała.
Ale był ten jeden co po lesie chodził,
Biedny ten chłopina kochankom
przeszkodził.
Więcej już nie wspomnę co się dalej
stało
Całą okolicę plotką już owiało,
Jacy byli mili i jak się kochali
Tylko dla miłości złą drogę wybrali...
Dzisiaj leżą razem we wspólnej mogile.
Każdy kto przechodzi przystaje na chwilę
I stojąc przy grobie zadaje pytanie:
Co do diabła robi z nami to kochanie...
justyn
Komentarze (19)
Piekny wiersz o miłości, to coś jak Romeo i Julia.
Tylko, że tutaj ich zabili, ale umarli z powodu
miłości.Wiersz na początku może wydawac się zabawny,
lecz pod koniec poważnieje.
Bardzo mi się spodobał :)
Co do diabła robi z nami
te…kochanie…” ile razy każdy z nas
zadaje sobie to pytanie, choć nie tak ładnie i to
wierszem.
Popraw słowo - wciosz - wciąż , występuje w kilku
wersach.
wciosz się tu chowała} czy to nie chochlik ? sprawdź
kochanie nie każdemu na dobre wychodzi więc jaki
morał z tego?