*** Pod Dębem ***
W pewnym zajeździe rzecz ta się działa
Para kochanków wciąż się tu chowała
Ona była żoną...dwójkę dzieci miała.
Mąż jej był myśliwym - strasznie się go
bała.
On był rajcą gminy - bardzo szanowany.
Wrócił z zagranicy, miał ambitne plany.
Zajazd stał przy lesie...no powiedzmy z
boku
Gdy się spotykali potajemnie…w
mroku.
Miłość ich ta była wielka i wspaniała.
Cała okolica o tym nie wiedziała.
Ale był ten jeden co po lesie chodził,
Biedny ten chłopina kochankom
przeszkodził.
Więcej już nie wspomnę co się dalej
stało
Całą okolicę plotką już owiało,
Jacy byli mili i jak się kochali
Tylko dla miłości złą drogę wybrali...
Dzisiaj leżą razem we wspólnej mogile.
Każdy kto przechodzi przystaje na chwilę
I stojąc przy grobie zadaje pytanie:
Co do diabła robi z nami to kochanie...
justyn
Komentarze (19)
Wiesz wprawiłeś mnie trochę w zadumę, dlaczego taka
miłość skończyła się tak?
Mile zaskoczona :). Nie mówię, że to jakieś wyżyny
poezji, ale fajny bo inny :), nawet przyjemnie się
czytało :)
wiesz co ,żałuje ale twoj wiersz to jakas rymowanka
bez ładu i składu....jak by pisało ja 15nasto letnie
dziewcze na lekcje jezyka polskiego.
Zabawny,dobry wiersz.Kochanie - zawsze pozostanie
zagadka.Ale teraz nikt juz im nie przeszkodzi...ha!
Pieknie napisane i bardzo prawdziwe. Czasem w związku
zostajemy tylko z przywiązania i troski o dzieci i o
to co ludzie powiedzą, a jesli miłośc sie wypaliła to
naturalnym jest szukac jej gdzie indziej, bo serce
które kocha zyje naprawdę! Dlatego wiersz choc smutne
ma zakończenie to jednak miłość zwyciężyła. Pozdrawiam
ciepło:)
ładny wiersz godny zastanowienia.....kto wie czy teraz
nie są bardziej szczęśliwi ...przecież są razem....
Ciekawy temat, ale rymy marne.
Ups! Chyba, że to zamierzone...
Aż mi dech zaparło ,świetnie to napisałeś.
Świetny wiersz, nic tylko wnioski z niego wyciągać:PP
A co robi z nami to kochanie? Przewraca nam w ogłowie,
ot co!
Chyba celwo przejaskrawiles ta historie, chociaz
zdarzaly sie i takie. Milosc robi z nami co chce -
niestety...
pod dębem sie spotkali oddali swe ciała...siebie w
darze oddali a kiedy czas otworzył oczy....obudziła
sie rzeczywistość....brawo...
Miłość sama przychodzi a że jest piękna człowiek musi
bo to siła niezwykła a człowiek słaby Piękna opowieść
szkoda ze źle sie kończy Bardzo dobrze napisany wiersz
w formie i tresci
Co z nami robi to kochanie? Wywraca nasze życia do
góry nogami. Ot, co robi!:) Ciekawie napisany wiersz.
ciekawa historia, tylko smutnie zakończona...
Wprawdzie mozna sie tylko domyslić, że to sprawka
zazdrosnego męża. ( ciekawam jak sie czuje
plotkarz..??)
Ballada z dramatycznym zakończeniem. I morałem, że
najlepszy mąż - to własny mąż, bo inaczej...mogiła!
Pamiętajcie chłopaki i dziewczyny!