---przyszła---
Obudziłam się jak codzień.
Jak codzień otworzyłam oczy.
Wszystko takie inne!
budzik już nie taki straszny...
poranna kawa smakuje...
sąsiadka uśmiechnięta...
autobus nie spóźniony...
nogi takie lakkie, że aż chce sie
biec...
a ten deszcz co spływa z nieba
taki...swieży
...przyszła do mnie nie wiem skąd
...zapukała ciuchutko
...nie spytała o nic
...bez słowa usiadła w kąciku
Powiedziała,
że zostanie na zawsze!!
...to miłość...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.