Szukałam szczęścia
Szukałam szczęścia w oddali
a ono było tak blisko
kiedyśmy się poznali
płonęło majowe ognisko
Usiadłeś blisko na trawie
gitarę trzymałeś w swej ręce
i nie wiedziałam o tobie nic prawie
przysłuchiwałam się twej piosence
Śpiewałeś wtedy o sobie
o swych rozterkach i żalu
i zakochałam się w tobie
sprawdzałeś się w każdym calu
A później przyszła rozłąka
wciąż więcej i więcej pragnęłam
i śniła mi się ta łąka
bo tak naprawdę tym żyłam
Dzisiaj zostały wspomnienia
droga stąd bardzo daleka
i wiem że ciebie tam nie ma
i nikt już na mnie nie czeka
Komentarze (18)
Urocza melancholia, dobrze, że są wspomnienia,
pozdrawiam ciepło i ślę serdeczności Joanno.
Piękna melancholia...dobrze sobie powspominać miłe
chwile...Pozdrawiam ciepło Joanno :)
Piękne romantyczne wspomnienie. Udanego dnia z pogodą
ducha:)