..... Tajemnicza Pełnia .......
Znów Cię widzę w pełni na niebie,
kiedy sen me oczy morzy.
W bladym świetle i srebrzystym lesie,
- bez polarnych letnich zorzy..
Masz przepiękne oczy srebrne,
i ten kształtny - owal twarzy.
Mroki kryją chichot ciszy,
- światło Twoje blaskiem jarzy.
Spojrzysz znowu blaskiem czule,
dotkniesz ciepłem czyjeś twarzy,
Las łoskotem milknie w ciszy,
- co się znowu Ci przydarzy.
I nad ranem zajdziesz sobie,
- zniknie sen no i pełnia.
Gdzie Cię szukać zaś z powrotem,
- los się w czasie zaś dopełnia.
...........................................
...........................................
..
Komentarze (16)
Bardzo mi sie podoba wiersz, ladnie ubrana w slowa
milosc, choc to tylko sen. Oozdrawiam:-)