Ześlij mi niebo na ziemię
Co mam zrobić, żeby zapomnieć o tobie,
przecież już od dawna jesteś żoną w
grobie.
Spojrzenie kocicy, zielone paznokcie -
utkwiły w pamięci jakąś dziwną mocą;
splecione promienie wokół twarzy spięte.
Płoniesz kolorami wciąż we mnie,
zaklęta.
Czasem inne pieszczę, lecz szukam w nich
ciebie,
z żadną już nie będę na ziemi jak w
niebie.
Stamtąd gdzie ty jesteś, twe anielskie
lico,
ześlij zapomnienie, nie dręcz mnie,
diablico.
PS. Nie wiem jaki to rodzaj wiersza, ot piszę jak myśl podpowiada. Pozdrawiam, ostatnio praca dodatkowa, przepraszam za małą aktywność na tym bejowym boisku.
Komentarze (34)
zielono mi ach te kocie oczy..
Musiała być wyjątkowa:))
ciekawy wiersz, dla mnie brzmi trochę jak groteska,
nie wiadomo czy to prawda, takie pół żartem, pół serio
feluś podoba mi się Twój wiersz, lubię o miłości. U
Ciebie taka inna, niesamowita, szczera. Pozdrawiam-:)
"Kocha się raz"... Miło że znów piszesz i to jak
pięknie.
Bardzo smutny wiersz. Nieźle napisany.
nawet czas nie uleczy tęsknoty
sercem pisany dobry wiersz
pozdrawiam:p-)
Ciekawy wiersz. Pozdrawiam!
Ten wiersz to przepiękne epitafium.
Jest tu taka nutka zaprzeczenia słowom, w której
odczytuję, że peel jednak tęskni do swojej udręki.
Pozdrawiam :)
+++Pozdrawiam:)
Miłość, jaka by ona nie była to zawsze jest miłość i
nie można jej wymazać z pamięci.
I niech ten cytat będzie tego dowodem cyt.
Żadna wielka miłość nie umiera do końca. Możemy
strzelać do niej z pistoletu lub zamykać w
najciemniejszych zakamarkach naszych serc, ale ona
jest sprytniejsza - wie, jak przeżyć.
Pozdrawiam serdecznie:)
Prawdziwa miłość nie umiera.
Pozdrawiam:)
Dziękuję za odwiedziny, pozdrawiam.
Czas leczy rany.Żyć trzeba dalej. Ładny przekaz.
:)