„Złoty środek”
D.D.
„Złoty środek”
Za jakiś czas … bliżej jednak
nieokreślony
Mocno, jak zwykle ze wszystkim spóźniony
Zaległych spraw i słów niedokończonych
Nie poczujesz nic nawet swych rąk
zmęczonych
Ani tego bólu głowy natłokiem spraw
goniony
Ciągle jednak pogubiony i zawsze
roztargniony
Nie zauważysz, że na wiele już za późno
jest spraw
A w życiu nie ma na co liczyć na
jakikolwiek ubaw
Minęły bezpowrotnie szanse na flirty i
romanse?
Miłych rozmów, uśmiechów, spojrzeń
niuanse?
Już nic ciekawego wydarzyć się nie może?
Czyżby to był już koniec mój drogi Boże?
Już nic nie czeka na ciebie wzniosłego i
pięknego?
Do miłości, przyjaźni, sympatii, choćby
podobnego?
Choć nie szukasz samo czasem przyjść nie
może?
Aby oszukać swój wiek już ci nic nie
pomoże?
Czy tylko już ziółka, ciepłe kapcie i
telewizja?
Taka na ciebie czeka może nieciekawa
wizja?
Czy życie już chowa przed tobą swe
barwy?
Gdy jeśli nie posłuchasz, czy z ciebie
zadrwi?
Czy nie można tak oszukać na jakiś czas
I znów poczuć beztroski słodyczy choć
raz?
Odrzucić stereotypy i narzucone sztywne
ramy
I zakazy by odkryć na nowo kolorów gamy?
Tego życia, co gdzieś kiedyś żeś
zmarnował,
Tak łatwo na niczym i lekkomyślnie
żartował
Złe wybory, niewykorzystane szanse i
talenty
Czy ten rozdział przed tobą jest już
zamknięty?
Nic zrobić się już nie da wszystko
przepadło?
Jakie tu można by wymyślić porzekadło?
Co … że nic jeszcze póki żyjesz nie
stracone?
A twoje myśli pragnienia niczym
niezmącone?
Umysł, doświadczenie i wartości twym
atutem?
A nie, jakby się wydawało jedynie wieku
zarzutem
Duch wciąż młody wszak nie starzeje się
wcale
I o swych potrzebach sygnały wciąż ci
daje
Co byś jednak nie zrobił i tak źle
będzie!?
Sumienie i zdrowy rozsądek dopadnie cię
wszędzie
Musisz ważyć zatem i złotego środka
szukać
Aby życie troszeczkę dla siebie jednak
oszukać
By nie popaść w przesadę i nadmierną
świętość
Jak zresztą znakomita społeczeństwa
większość
Nudni, wiecznie zdenerwowani i zabiegani
Już na samym starcie życia niestety
przegrani
Wnioski to coś, jak zwykle niewygodnego
Homo sapiens jednak, jak się wydaje
niegodnego.
10.05.09r Elizabeth
Komentarze (10)
Pięknie dziękuję za komentarze ... ;-)
Trochę przydługi ale warto było przeczytać :))+
refleksja zatrzymuje:)
tylko czy istnieje takowy sposób
ciekawa proza
pozdrawiam
Dużo egzystencjalnych pytań, ale prywatnie Cię
rozumiem...pochodzimy od małpy, a później się
dziwimy;):) pozdrawiam serdecznie
...dzięki...zachowam zaproszenie głęboko w
sercu...pozdrawiam serdecznie
Słuszna uwaga ... trzeba tylko chcieć i coś w tym
kierunku poczynić. Chcieć to móc. Zawsze znajdzie się
jakiś sposób i metoda, aby to osiągnąć.
Mówisz - pływanie ...? Może i ja jeszcze bym się tego
nauczyła ... ;-)
Pozdrawiam pięknie ... ;-)
...homo sapiens, istota rozumna...jeśli dobrze
wykorzysta swoje talenty i dary idąc drogą uczciwości
i pracy wiele osiągnie...musi się jemu tylko
chcieć...a to już inna bajka....nikt nie gwarantował,
że zawsze będzie z górki...pozdrawiam serdecznie, nie
jedną trudność zdołałam pokonać, choćby naukę pływania
w wieku no...ponad średnim...pozdrawiam serdecznie
Trudności jakieś zawsze każdemu życiu towarzyszą,
jednak myślę, że sporo z tego sami nadpisujemy sobie,
a czasem i innym.
Pozdrawiam słonecznie ... ;-)
Życie jest piękne ale i tak zawsze jest pod górkę.
Dobra refleksja pozdrawiam serdecznie.