007 zgłoś się
Mógłby polubić mnie James Bond,
a przypuszczenie biorę stąd,
że często bywam wstrząśnięta,
a prawie nigdy zmieszana.
O ile dobrze pamiętam,
taki był gust tego pana.
Jestem jak Vesper martini,
co apetyczną mnie czyni.
autor
krzemanka
Dodano: 2016-11-19 09:34:33
Ten wiersz przeczytano 3412 razy
Oddanych głosów: 43
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (61)
O może dostaniesz rolę w kolejnej części.
:) Ciekawe Kasiu, co peelka powiedziałaby na taką
wersję Bonda?
Miłej soboty:)
Może sama się skuszę :)
Dziękuję nowym gościom za poparcie dla wierszyka i
zmykam:) Miłej soboty wszystkim:)
super, oryginalnie i pomysłowo:))) pozdrawiam
krzemanka
wstrząsnieta nie mieszana +
Oj, a ja, będąc często i wstrząśnięta i zmieszana,
pewnie nie będę w guście tego pana :((
Bardzo fajne wezwanie do szpiega wszech czasów Jej
Królewskiej Mości :))
Tajemniczy drink z pokusą...
pozdrawiam weekendowo:)
Świetny z humorem :)wart zapamiętania. Pozdrawiam:)
Serdecznie dziękuję wszystkim gościom za komentarze i
uśmiechy. Miłej soboty:)
:))))))))))))))))))))
Znam ten stan - /czasem wstrząśnięta, a prawie nigdy
zmieszana/
krzemAniu, uwielbiam Cię:)))
:)))a niech Cie.
Pozdrawiam:)
Z pewnością się skusi!
Pozdrawiam :)
:)) Ech, krzemanko.
Miłego dnia.
świetny wiersz:) do zapamiętania