03 miesiące 02 tygodnie 01 dni
zaciągnąłeś się do wojska
o zielona trawo
o niebieskie niebo
choć obdarłam cię ze skóry
mundur wrzuciłam do rzeki
zaciągnąłeś się
nie wierzę w miłość
nie wierzę
nie wierzę w drewniane pacierze
klęczące twarzą do ziemi
wybacz mi
o niebieskie niebo
przebaczam ci
modlitwo z nosem
uwalanym od gruntu
słońce zachodzi
na lotaryńskim poligonie
gryziesz trawę
trawa blednie
zieleniejesz
autor
Nadzieja.
Dodano: 2010-04-26 17:42:19
Ten wiersz przeczytano 602 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
przeczytałam kilkakrotnie i za każdym razem uderzyła
we mnie ta sama bezsilność... dobry wiersz :-)