aniołowe psalmy
Ramiona rozkładasz silne i mocne -
bożego wstydu swawolne huśtawki
i przed oczami biednymi masz nagle
świat ten nadniebny, ciągle niepoznany.
I patrzysz jak milkną psalmy aniołów,
bo uszy wciąż masz głuche. Zgłuszone
swoim własnym gardłowym wołaniem - o
gloria!
I ręce niemocne zaciskasz jak kleszcze
we wnętrzu pięści czując ciężar duszy.
To ty w ich dłoniach skulony jesteś
jak gwiazda w najdzikszej głuszy.
autor
Nadzieja.
Dodano: 2010-05-25 14:51:21
Ten wiersz przeczytano 638 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
"we wnętrzu pięści czując ciężar duszy." zachwyciło
mnie, podobnie jak cały wiersz...