:::1000 razy kiedy?::::
1000 razy "kiedy" i żadnej odpowiedzi....
kiedy to prawdziwe szczęście nadejdzie?
kiedy zjawi sie niespodziewanie?
kiedy zbudzi mnie na śniedanie?
kiedy powie do mnie: "kochanie"?
kiedy w końcu zrozumiem że świat nie jest
zły?
kiedy wreszcie ktoś osuszy moje życia
łzy?
kiedy będe naprawde chciała żyć?
kiedy będe znowu pięknie śnić?
kiedy będe gotowa coś stracić dla kogoś?
kiedy poświęce swe dobro dla innych?
kiedy w końcu wstane z miejsca?
kiedy dam się ponieść emocjom?
kiedy zapomnę o problemach?
kiedy ktos poda mi ręke?
kiedy nie bede żałować?
kiedy przestane pytać "kiedy"?
byle by nie było za późno.....
karooo
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.