11L
Dwoje samotnością otuleni
Na swoich krawędziach osamotnieni
Stoimy, krzyczymy ciszą oblepieni
Hukiem łez lecących kamieni
Prawda i racja nic nie zmieni
Od siebie daleko odrzuceni
Wspólnych pamięci jedynie odmieni
Siebie wzajemnie unicestwieni
Dla Ciebie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.