1930
Wiedziałeś co się dzieje?
Przyszedł ktoś po Ciebie?
Czy czułeś jak serce mdleje?
Czy jesteś teraz w niebie?
W którą stronę szedłeś?
Czy słyszałeś jak Cię wołam?
To był spacer a może biegłeś?
Dowiedzieć się nie zdołam...
Tak spokojnie niby zasnąłeś
Z ostatnim ciężkim oddechem
Brzemię życia z sobą wziąłeś
Jak każdy - splamione grzechem.
Pamiętam jak często wracałeś
Do ciężkich dni młodości
Gdy na wojnie śmierć widziałeś
By doczekać się wolności
Nich Ci teraz ciepło będzie
Bądź radosny tak jak zawsze
Spotykaj tylko dobro wszędzie
I przyjdź po mnie gdy i ja zgasnę...
dla dziadzia w dniu śmierci
Komentarze (29)
Nea to świr - wszyscy tutaj to wiedzą. Natomiast może
ktoś odniesie się do wiersza i udzieli początkującej
kilka dobrych rad? Naprawdę te "cudowne" pochwały mają
odbicie w rzeczywistym stanie utworu? Celinko -
ładny??? Jedynie Cichutka obiektywnie odważna...
Zamiast pisać zdawkowe bzdury - pomóżcie dziewczynie.
Wzruszająco, rytmicznie, jedynie tytuł mało
czytelny,od razu pompatycznie skojarzył się z 1830?
Choć podejrzewam, że to rok urodzin
Piękny wiersz
Ładny:)
Edytko! piękny wiersz i hołd dla Dziadka! nigdy nie
pomyślałam o tym, żeby napisać dla mojego dziadzia
wiersz, chociaż tyle nasłuchałam się opowieści o
wojnie i o tym piekle, które przeszedł...czytając Twój
wiersz, doszłam do wniosku...że też napiszę o moim
dziadku:)
Miłego wieczoru i serdecznie pozdrawiam:)
Edyto, nie zrażaj się. Nea ma taki sposób
komentowania, czasem niezrozumiały.
Ten wiersz jest pełen uczucia, ciepła.. ale wg mnie
nie jest dobrym wierszem. Twoje poprzednie
teksty(nierymowane) były bez porównania lepsze.
Nie zniechęcaj się jednak. Pozdrawiam.
wszystko widać , nie będę komentować
Bardzo mi się podoba Twoja expresja,
Uczuciowy przekaz* ,pozdrawiam
Edyto nie o twojej
bo nawet jej nie znam
lecz ogólnie myśli przelałam
ale widać w tyłek coś ciebie uszczykło bo właśnie o
wojnie
dużo wiem ludzie opowiadają
jak też moja prababcia też
na rok drugi 100lat
a pradziatka niemiec uratował
bo ruskie chcieli go zabić
choć był wielkim patriotom
lecz języki też znał
choć w tym czasie nie każdy uczony był w:)
i o wojnie też mało raczej wiesz
nea coś chyba kiepsko czytać potrafisz pisząc o mojej
babci
nie była
niczym Pampel
creepypasta wiki w:)
taki wiek przeżyć
dziś mając 85lat
to jest o czym porozmawiać
i tak wojnę przeżyć
przy zdrowych zmysłach jeszcze być dzieckiem
pięcioletnim
nie obrazem a rzeczywistością
Wolności doczekanej
w której słodko też nie było
kiedy to Ruskie gwałcili polskie kobiety szkoda iż
babcia twoja jedną z nich (:
Piękny, sugestywny hołd oddany zmarłemu przodkowi.
Pozdrawiam, Edyto.