***2
Spotkaliśmy się po dwunastu miesiącach
w promieniach gorącego słońca...
Ty poznałeś mnie,
choć bałam się, że nie...
Ja spojrzałam raz na Ciebie
i poczułam się jak w niebie.
Choć spojrzenie chwilę trwało,
Tobie ciągle było mało,
a gdy się odwróciłam
tylko oczko Ci puściłam!
Choć czułam Twój wzrok
przed siebie stawiałam kolejny krok,
lecz wciaż patrzyłeś,
dopóki za zakrętem nie zniknęłam...
Przecież wrócę... PRZYŻEKNĘŁAM!
Dla K.W.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.