21 CZERWCA
Wiersz powstał dokładnie rok temu, dzisiaj
nie ma już Ciebie Aniele koło mnie, ale
chwile, które spędziłem z Tobą pozostaną na
zawsze we mnie. Gdy 3 lata temu koło godz.
9.00 napisałem przypadkiem na gg do Ciebie
nie przypuszczałem, że tak bardzo odmienisz
moje życie, że dasz mi tyle szczęścia i
tyle niezapomnianych chwil.
Dwa lata temu poznałem Anioła.
Sercem, Duszą i Ciałem
stanął za mną, tak się złożyło,
że go Pokochałem…
Głaskał i tulił,
Kochał mnie czule,
a piękne słowa
szeptał do ucha…
Gdy oczy mrużę,
On stoi obok,
a jego obraz
zawsze mam w głowie.
Aniołku! Bądź przy mnie!
Ja będę przy Tobie.
Ewo! Nigdy nie zapomnę chwili gdy Cię poznałem i czasu, który razem spędziliśmy… Żegnaj… „a czasem nikt nie jest winny” (niestety).
Komentarze (20)
.. no proszę! A mówią, że to wirtualna miłość! Dajesz
przykład, że może się przerodzić w coś cudownego,
niezapomnianego.
ciepłe romantyczne słowa wyrażające
pragnienia.......super to ujmujesz w wierszu.
Nikt nie zna swojego losu...minęły piękne
chwile...lecz nigdy nie mówi się żegnaj - ale
dowidzenia...
Smutne, gdy nie ma tego Kogoś obok... ale
najważniejsze, że Jej obraz pozostał w Twoim sercu i
we wspomnieniach... i myślę, że u Niej jest tak
samo....
Szczęście chodzi swoimi drogami, a los zapisany w
gwiazdach. Anioły często machają skrzydłami i trudno
ten stan czasem nazwać. Skoro to anioł to nie ma winy
trzeba by szukać gdzie indziej przyczyny. Treść
napełniona żalem i smutkiem. Czyta się bardzo płynnie.