- 666 -
Sama nie wiem skąd pomysł na ten wiersz...
Błąkam się
Po ciemnych ulicach życia
Szatan szepce mi do ucha
Napełnia mnie zło
Jak piłeczka
Obijam się o czarne mury
Wzrok wbijam
W -666-
Wrogim makijażem
Przykrywam resztki dobroci
Głucha na płacz
Bez cienia współczucia
Przez skrzydła Boga się przebijam
Męczę, dręczę i zabijam...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.