‘’Rejs w...
Nocą
wchodzę w nieznany nurt
Rozwarty maszt i cuma zawieszona
Rozbujany jak sen
Ogromny statek w nieznane
Zimno dookoła
Ciemne fale nucą żeglarką pieśń
niewolników
Zbujany cały na pokładzie stos złowionych
ryb
Niesie ze sobą smród i obrzydzenie
Łajba przed 20 lat
Jeszcze trzyma się ledwo na morzu
Ciemna zieleń na dnie kusi ofiary
żeglugi
Płyniemy już tak wiele lat
Kości nasze znają każdy ból
Każde uderzenie biczem
Każde wymioty
I każde łzy
A było ich tak wiele
Chorzy umierali
A zdrowi rodzili się ale na
krótko…
Morze dla niektórych jest piękne jak z
obrazka
A dla niektórych to istna tułaczka
Odyseu
Komentarze (1)
Bo smutne jest życie żeglarza...ukochany port ciągle
daleko...