abecadło miłości
Mówisz: przyjdę, a jednak nie
przychodzisz.
Mówisz: czekaj, więc czekam całe
życie...
a czas płynie i nie wiem co mam robić,
kiedy wreszcie zarzucić mam kotwicę?
Jabłko z drzewa dojrzało i nie spadło,
sam musiałem je zerwać na jesieni,
znam na pamięć miłości abecadło,
lecz bez Ciebie nic, za nic się nie
zmieni.
Igła szyjąc dwa skrzydła dla człowieka,
wbiła nagle się w ciało tak boleśnie...
Czy na miłość, na którą tyle czekam,
jest za późno, czy jeszcze jest za
wcześnie?
Komentarze (17)
wiersz dobrze sie czyta rytmiczny, ładnie zrymowany,
tylko podmiot liryczny wydaje się taki trochę
niezdecydowany raz twierdząc że owoc juz dawno
dojrzały innym razem zastanawia sie czy moze nie za
wczesnie, hmmm ale moze właśnie on ma taki być
zagubiony... ogólnie wiersz jednak na tak :)
Na miłość nigdy nie jest za późno. Piękny, lekko
napisany, cudo.