Abigail
Długie lata wędrowałem
w wielu krajach Cię szukałem
pośród setek kobiet innych
Twej osoby nie spotkałem.
Wszystkie te stracone chwile
które mogłem spędzić z Tobą
wypełniłem marzeniami
z serca głębi pragnieniami.
O dotyku Twojej ręki
aksamitnych ust muśnięciach
pocałunków warg gorących
i źrenicach Twych błyszczących.
Gdy Cię w końcu odnalazłem
żyć zaczełem tak naprawdę
każdy dzień spędzony z Tobą
jest niezwykły jest przygodą.
Jesteś piękna jak marzyłem
pełna blasku i uśmiechu
taką waśnie Cię wyśniłem
doskonałą...wartą grzechu.
...to przeznaczenie...
Komentarze (4)
przepiekny i mam nadzieje ze z zycia wziety, ale
raczej tak??? czy myle sie???
Grzech? Pojecie wzgledne. Moze sie rowniez zdarzyc
takze bardzo niegrzeszny grzech ;-) Lepiej nie
wypowiadajmy naszych marzen glosno, bo moga sie
spelnic. Ujmujacy, przekazujacy bardzo duzo
potencjalnego pragnienia wiersz. Brawo
Cudne jest, gdy znajdujemy to, co szukalismy. Odnalezc
w sobie tyle odwagi, by wyrazic slowami to, co
czujemy. +
piękny wiersz pean zgrabny w formie wzrusza
odnalezienie wymarzonej miłości + :)