Aborcja....
Mamusiu, tatusiu dziękuje Wam, że żyje
chociaż świata nie widziałam
moje serduszko już mocno bije
a tak długo na to czekałam.
Mamusiu, choć Cię jeszcze nie widziałam
tak jak tatusia
to już Was mocno pokochałam
to ja- wasza córunia.
Nie mogę się już doczekać
kiedy was w końcu zobaczę
kiedy będę mogła się uśmiechnąć
i kiedy pierwszy raz zapłacze.
Chcę już zobaczyć ten wasz świat
w którym na codzień żyjecie
chce go zobaczyć już teraz
wy chyba też zobaczyć mnie chcecie.
Mamusiu, dlaczego musze się kulić
jak mi tu niewygodnie
ja chce się do Ciebie przytulić
jeszcze tylko 4 tygodnie.
Oj, a co to tak boli
co tak strasznie mnie kuje
Mamusiu zrób coś proszę Cię
przeszło troszeczkę – dziękuje.
Ale co to – znowu
te dziwne bóle, zdrętwienia
Mamusiu powiedz temu panu
żeby mi nie zadawał cierpienia.
To wszystko zadaje mi ból
ja tego nie wytrzymam
Mamusiu – to jedna z twych ról
powiedz tatusiowi żeby go powstrzymał.
O nie zostaw mnie proszę
ja chce tu jeszcze zostać
ja Ciebie Mamusiu nie znoszę
pozwoliłaś taki ból mi zadać.
Tatusiu, a ty, czego nic nie zrobiłeś
czego Mamusi nie posłuchałeś
dlaczego im pozwoliłeś
Ty też mnie nie kochałeś?
Myślałam, że się cieszycie
ze jesteście szczęśliwi
w końcu powstało nowe życie
ale Ci ludzie mnie zabili.
Teraz już nie ma mnie z wami
sami tego chcieliście
wszyscy jesteście tacy sami
teraz już wiem ze
„wpadliście”.
Lecz zawsze będę w was żyła
nie zniknę ani na chwile
w waszym sumieniu będę się kryła
ale czasu wam nie umilę.
Myślicie, ze już się mnie pozbyliście
ale to nie takie proste
w tej sprawie się pomyliliście
ja w końcu kiedyś urosnę.
Nie będę chodzić po ziemi
wśród ludzi i żywych stworzeń
lecz będę żyła z waszymi myślami
w których zapuściłam już swój korzeń.
Pozwolmy wszystkim cieszyc sie zyciem!!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.