Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Abstrakcja

Czerwone słońce wschodzi na zachodzie
Świat powoli pobudza się do snu
W porannej audycji wieczornej
Widzimy w radiu o łagodnym mordzie
Wciągam z siebie wełniane spodnie z lnu
W wannie bez dna pachnie bezwonny klej
Paradoks tego świata

Abstrakcja, imaginacja,
Słowa, czyny, zmysły, ciernie,
Obrazy, prawdy kasacja,
Zło i kłamstwa przyszły w czerni.

Jestem znów sam jak palec pośród ludzi
Będąc ważnym pyłem tego świata
Słyszę cichy huk strzału armaty
Żelazna kula zimne serca studzi
Nienawiść dla kochanego brata
Liczy własne dochodowe straty
Paradoks tego świata

Abstrakcja, imaginacja,
Słowa, czyny, zmysły, ciernie,
Obrazy, prawdy kasacja,
Zło i kłamstwa przyszły w czerni.

Mówię do ciebie - ty jednak nie słyszysz,
Patrzysz na mnie zamkniętymi oczami,
Wołasz szeptanym krzykiem rozpaczy,
Podajesz mi swą dłoń - choć nic nie czujesz,
Czujesz mój oddech - to nos twój kłamie,
Zmysły zgłuszone, śmierć ktoś ci życzy
Paradoks tego świata

Abstrakcja, imaginacja,
Słowa, czyny, zmysły, ciernie,
Obrazy, prawdy kasacja,
Zło i kłamstwa przyszły w czerni.

Dość! Boże wejrzyj z nieba:
Ześlij deszcz, zmyj nieprawości
Teraz jest pilna potrzeba
Świat z brudu grzechu oczyścić.
Kłamstw mam już dość...

autor

michalmet

Dodano: 2005-12-16 21:34:16
Ten wiersz przeczytano 738 razy
Oddanych głosów: 2
Rodzaj Rymowany Klimat Obojętny Tematyka Świat
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »