Ach te oczy ...
Mojej żonie...
Spoglądając w śliczne oczy,
jedno muszę Ci powiedzieć,
to ich blask mnie zauroczył,
najpiękniejsze są na świecie.
To zwierciadło Twojej duszy,
również szczęścia i radości,
mi obiecać dzisiaj musisz,
że wciąż MIŁOŚĆ będą gościć.
Ona życiu sens nadaje,
piękny obraz swój maluje,
ciągle, ciągle chce być rajem,
za nią Bogu dziś dziękuję...
Gdy rano w Twe śliczne oczęta spojrzałem, kolejny raz miłość w nich ujrzałem, za wszystko tym wierszem podziękować chciałem.
Komentarze (78)
:) Żona powinna być zachwycona.
Co myślisz o zamianie "Która" w trzeciej strofie na
"co" lub "gdyż"
- dla rytmu? Rozważyłabym też zamianę kropki na końcu
drugiej strofy na przecinek. Miłego poniedziałku:)
Pięknie dziękujesz. Wiersz jak na kartkę urodzinową
/walentynkową?/. Ale u Was walentynki non stop, tylko
pozazdrościć.
Pozdrawiam:)
Oczy są odbiciem duszy i serca
Nie dziwię się że Cie zachwyciły kiedy miłośc w nich
tańczy
Pozdrawiam serdecznie Norbercie :)