Ach te Święta...
Święta – to wspaniały czas
Wiadomo to każdemu z nas.
Za oknem śnieg, w domu choinka
Przy stole gromadzi się cała rodzinka.
Życzenia składamy, prezenty dajemy
Ale my również je otrzymujemy.
Nie tylko w formie jakiejś rzeczy
Która nasze oczy ciągle cieszy.
Lecz też przyjemne wartości
Które przenikają do samych kości.
Miłość, przyjaźń, uwielbienie,
Pomoc, radość, zrozumienie.
Wyliczać można długo jeszcze
Dzięki tym wartością robi się
pociesznie.
Lecz niektórzy naprawdę są bez serca
Nie wybaczać w takie piękne święta.
Widocznie nie znają tych dni definicji
Za takie coś powinni być na policji.
Na szczęście to są rzadkie okazy
egoistów
Bo ja obracam się wśród samych
altruistów.
Tak na przyszłość radzę zapamiętać
Aby czyjejś życzliwości nie potępiać.
Nie kupujcie drogich, wymyślnych
prezentów
Bo przy tym jest za dużo zamętu.
Obdarowujcie czymś płynącym z głębi Waszej
duszy
Unikniecie przy tym potwornych katuszy.
Więc nie dawajcie prezentu kupionego
szczerze,
Tylko miłość, przyjaźń.. idt. na zawsze w
ofierze.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.