Adam i Ewa
Była nam kiedyś dana
ta ziemia obiecana
dla ludzi bez grzechu
bez zbędnego pośpiechu
żyliśmy bez zmartwienia
nie umieliśmy tego doceniać
dla nas wszystko zbudował
nie dotrzymaliśmy słowa
jesteśmy poza nawiasem
co teraz naszą winę zmaże
nie jest jednak tak źle
by nie można mieć mniej
cieszmy się każdym dniem
nawet z pogody psiej
zawsze nadzieja jest
na dobry dowcip do łez
nawet gdy nie mamy nic
gdy jest ciężko żyć
w codziennej żegludze
nie skomleć nie buczeć
bo gdy ktoś z tobą jest
choć zawierucha i deszcz
życie się dobrze potoczy
uśmiechną się wreszcie oczy.
Komentarze (4)
Winna Ewa była to ona Adama skusiła a co do reszty
znak zapytania wedle uznania.
Mieliśmy Raj teraz do Raju zdążamy:) Pozdrawiam.
Ładnie i optymistycznie. Pozdrawiam serdecznie
We dwoje zawsze raźniej jest. Droga TES przesłanie
wiersza budzi radość i nadzieję, oby nigdy jej nie
zabrakło. Witam na Beju :)