Akceptacja
Jestem zupełnie niezdecydowana
Nie wiem co na siebie rano włożyć
Jak z pięciu tysięcy szaf
i z miliona szufladek
wydobyć coś odpowiedniego.
Coś co będzie pasowało do dzisiaj
Coś, co w razie czego
łatwo można zdjąć.
Gdyby kołnierz zaczął cisnąć,
metka obcierać.
autor
Pierwiosnka
Dodano: 2007-05-16 17:04:50
Ten wiersz przeczytano 427 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.