Alea iacta est
Toczą się...
Po stole, odbijając
jedna od drugiej.
Stukają przeraźliwie...
Asymetralnie do
bicia mojego serca...
Stoję z pierścionkiem...
Naciskam dzwonek
do jej mieszkania...
Kości zostały turlone,
czy jakoś tak...
Obcy głos jakiś taki...
Pomyliłem mieszkania...
Wróciłem do domu bez tarczy...
A kości się sturlały...
autor
Ciaku
Dodano: 2009-06-07 09:35:36
Ten wiersz przeczytano 560 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Twój wiersz wprawił mnie w zakłopotanie i poruszył
zmysły.