Alkoterapia
To go pali, to go boli!
Mówią: „czekaj, się zagoi”
Lecz coś nie tak, krwawi rana
Ostrze zwie się Ukochana
Sól na ranę sypie w nocy
W śnie bezsennym krzyk: Pomocy!
Sól na ranę sypie w dzień
Wtedy błaga tylko: Sen!
Sól na ranę i z wieczora…
Po poradę do doktora!
Ola Boga! Doktor stoi!
Zaraz wszystek ból ukoi
Doktor w głowę już uderza,
Potem w nogi. Do pacierza
Klęknął przed nim, lecz bez wiary
Miesza, mąci Doktor stary
W garncu głowy co już w nocy
Będzie wołać wciąż: Pomocy!
Komentarze (10)
Oby tylko pomógł;) Pozdrawiam
Pozdrawiam:)
Ciało słabe, dusza chora,
Pora zmienić już doktora :)
Ola boga co się dzieje
coś nareszcie na wesoło
pozdrawiam:)
Hyba zaraz tez sie do doktora wybiore ;)
Pozdrawiam
Pozdrawiam
to się narobiło!
witaj na Beju Pozdrawiam:)
Coraz więcej ludzi na to choruje... Pozdrawiam