all over the world
day of sour disapointment
zanim usłyszysz pukanie - zniknę
tu i teraz
uwierzyłam w niesłyszalne tak jak w
Ciebie
za późno na ostatni oddech
chcę odejść
wstyd się skurczył choć nadal tętni
wiara rozmyta spływa po szybie
nic już nie mogę uratować
mój pałac zazdrości się zawala
a ja stoję w środku
"dzieńdobry, a jakbyśmy się nie spotkali dowidzenia i dobranoc"
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.