Amatorska analiza bytu (proza)

Kiedy człowiek stał się mieszkańcem sadu, miał do dyspozycji setki drzew, tylko jednego nie wolno mu było ruszać. Aby było
ciekawiej, to zakazane wyróżniało się niezwykłą urodą. Zadziałał też markieting. Następstwem była eksmisja i przekonanie o grzesznej naturze niewiast i zepchnięciem
na wiele tysiącleci do drugiej kategorii.

Pomimo wcześniejszych niepowodzeń, na zasadzie darowizny otrzymaliśmy Ziemię (sensowne posunięcie).Warunek, mieliśmy poddać ją naszej woli (ryzykowne).
Bez klauzuli w sprawie warzyw i owoców.

Wkrótce wygnańcom urodziło się dwóch synów.
Jeden z nich Kain, od początku stał na przegranej pozycji. Wegetarianizm nie był trendy - przetarg wygrał mięsożerny Abel,
co przypłacił życiem.
Podobno nie ma głupich pytań, ale jak wytłumaczyć całopalną ofiarę zwierząt,
jeśli zabijanie było czymś nieznanym.
Nie będę drążyła tematu, w historii często występowały sprzeczności. Jedno jest pewne, po tym wydarzeniu ruszyła cała machina prawna. Powstały nowe profesje (policja, adwokaci, sedziowie) i nowe miejsca pracy.
Instytucja nieustannie udoskonalana, pożyteczna i co ważne dochodowa.

Kain pomimo kryminalnej przeszłości,
ożenił się, założył rodzinę i zbudował miasto. Pełna resocjalizacja.

Dalsze dzieje, są powielaniem i udoskonalaniem pierwotnej matrycy. Podsumowując.
Logiczne wydaje się stwierdzenie,
o poświęceniu jednostki dla dobra ogółu.

Wciąż pojawiają się nurtujące pytania.
Jak daleko posunie się ludzkość?
Czy dojdzie do samounicestwienia?
a może nieustannie będziemy przekazywali pałeczkę licząc, że na mecie otrzymamy
zasłużona nagrodę?

Warto wziąć pod uwagę jeszcze jedną opcję.
Ludzkość nieświadomie biega w kółko,
po coraz bardziej zużytej nawierzchni,
a cały sens istnienia, sprowadza się do
jednego wielkiego eksperymentu, nad którym
czuwa Stwórca?

autor

Donna

Napisany: 2017-01-27 Dodano: 2017-01-27 19:05:05

Ten wiersz przeczytano 1548 razy

Oddanych głosów: 32

Rodzaj Bez rymów Klimat Refleksyjny Tematyka Życie

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie