Amazonka
dosiadłam rumaka
na oklep
unosząc pośladki
raz po raz opadając
ściskam udami
boki
czuję ciepło
i oddanie
z lekkością cwałuję
ścigając się
z wiatrem
nie muszę
smagać go
pejczem
grzywę zarzuca
pędzi przed siebie
tłumiąc energię
wstrzymuję oddech
dobiegł do mety
opadając z sił
czas na odpoczynek
Autor Waldi
Komentarze (18)
Erotyk jak się patrzy pozdrawiam
A ja się pytam, gdzie jest łuk? ;)
Pozdrawiam Waldi :)
a nie erotyk???